Kalendarium

Niedziela, 2024-04-28

Imieniny: Bogny, Walerii

Statystyki

  • Odwiedziło nas: 1119279
  • Do końca roku: 247 dni
  • Do wakacji: 54 dni

Kartka z kalendarza

Jak stosować granice w wychowaniu dziecka

Jak stosować granice w wychowaniu dziecka?

Co dla rodziców jest najważniejsze w wychowaniu dziecka?

Najważniejsze w wychowaniu dziecka dla rodziców jest:

  • miłość i opieka nad dzieckiem,
  • rozbudzenie u dzieckaciekawości i zainteresowania,
  • przekazywanie dziecku dobrych wzorców

Jaka jest rola rodzica?

To dzięki nim dziecko może się rozwijać, przejmować wzory zachowań i wartości. Ich zadaniem jest zapewnienie mu bezpieczeństwa oraz stabilności psychicznej, materialnej, społecznej i emocjonalnej.

Jak dobrze wychowywać dzieci? Wystarczy codziennie robić te sześć rzeczy

  1. Bądź dla swojego dziecka wzorem, który będzie naśladować. Dziecko bacznie obserwuje, widzi co robią rodzice, jak się zachowują i to wszystko potem naśladuje. Zatem pomyśl jaka postawę, zachowania prezentujesz na co dzień. Pamiętaj, że dziecko jest twoją wierną kopią i naśladuje to co mu pokazujesz.
  2. Pamiętaj o szerszej perspektywie. Dla dziecka liczy się to co tu i teraz, nie myśli o przyszłości. To do rodzica należy myśleć co będzie potem, do czego mogą się dziecku przydać konkretne umiejętności.
  3. Ucz dziecko wartości. Ucz dziecko tego, co sam zostałeś nauczony, a więc szacunku dla dorosłych, do przyrody itp., posłuszeństwa, dziękowania, przepraszania, systematyczności, obowiązkowości, cierpliwości, itp. Jednym słowem ucz takich wartości, jakich chciałbyś widzieć w ludziach, których spotykasz na swojej drodze.
  4. Bądź z dzieckiem, a nie obok niego. To znaczy nie odpowiadaj: „ zaraz, później, zajmij się sobą, poczekaj, nie mam czasu”. Bądź z dzieckiem, czyli pobaw się ze mną, wysłuchaj, przytul, porozmawiaj, tłumacz, graj ze mną w różne gry. Po prostu spędzaj z dzieckiem czas.
  5. Nie zapominaj o wdzięczności. Ucz dziecko zarówno przepraszać, jak i dziękować. Sam też dziękuj dziecku, że pomogło ci np. w sprzątaniu lub gotowaniu. Mów o różnych emocjach swoich oraz o emocjach, które może odczuwać dziecko.
  6. Dodawaj dziecku odwagi na każdym kroku. Wspieraj dziecko mówiąc, że „potrafi, spróbuje, może, da radę”. Unikaj oceniania: „znowu ci nie wyszło”. Pamiętaj, że sam też wszystkiego nie umiałeś na początku i trzeba było ćwiczeń. Ucz tym samym cierpliwości w pokonywaniu trudności.

 

Odwróćmy teraz role czego dziecko uczy się od rodziców?

15 ważnych rzeczy, których uczy nas rodzicielstwo.

  1. Lekcja bezwarunkowej miłości
  • Warto się zastanowić, jaką miłością obdarzamy swoje dzieci. Tuż po urodzeniu, w pierwszych miesiącach rodzice nie mają z tym większego problemu – zachwycają się dzieckiem, poświęcają mu niemal każdą chwilę bez względu na to, czy się uśmiecha, czy płacze, czy marudzi, czy śpi. Sytuacja często zmienia się wraz z rozpoczęciem okresu szkolnego. Czy wtedy równie mocno i bezwarunkowo rodzice kochają dzieci? Czy nie warunkują swoich uczuć – a właściwie okazywania ich – ocenami, jakie dziecko dostaje, zachowaniem, wypełnianiem domowych obowiązków? Czy przytulają je, gdy pozwoliło sobie na „nieposłuszeństwo i krnąbrność”, czy odmawiają bliskości, bo na nią nie zasłużyło?
  • Kiedy dostrzeżemy, że bez względu na to, co nasze dziecko zrobi lub czego nie zrobi, kim będzie, co zdobędzie, my nadal będziemy je wciąż kochali i okazywali mu tę miłość, uzmysłowimy sobie siłę tego uczucia. Bezwarunkowa miłość umacnia nasze dzieci na całe ich dorosłe życie.

2. Lekcja zaufania

  • Zaufać dziecku to trudne zadanie. Przecież w głowie czają się myśli o jego niedojrzałości, niedoświadczeniu, braku umiejętności. A gdyby tak dostrzec jego potencjał, jego kompetencje, zaczynając od tych najbardziej podstawowych – to dziecko wie, czy jest już najedzone, więc może nie nakłaniajmy go do kolejnej kanapki. To dziecko wie, czy chce mu się już spać – więc nie kładźmy go do łóżka, bo wybiła 19. To dziecko wie, czy jest w stanie uczyć się kolejne 30 minut, więc może zróbmy przerwę.

W jakich sytuacjach możesz zaufać dziecku?

3. Lekcja cierpliwości

  • Okazji nie brakuje każdego dnia, a nawet często i w nocy. Kiedy przebieramy dziecko dziesiąty raz w ciągu dnia, gdy płacze, bo rosną mu zęby, gdy samodzielnie zakłada buty, gdy uczy się jeździć na rowerze, gdy nie chce jeść starannie przygotowanego obiadu, gdy po raz kolejny nie chce wypuścić nas z domu, kiedy kłóci się z rodzeństwem, mimo że przed chwilą zawarli pokój…
  • Układanie tysiąca puzzli, szydełkowanie, haftowanie i tym podobne zajęcia są dobrymi sposobami na ćwiczenie cierpliwości. Zapewne daleko nam jednak do naszych dzieci. One są absolutnymi mistrzami w tej dziedzinie. Może niejeden z nas jest już daleko na tej drodze, a może wprost przeciwnie, dlatego stale trzeba ćwiczyć tę umiejętność.

Jaka jest twoja cierpliwość?

4. Lekcja pokory

  • Nie jesteśmy alfą i omegą, popełniamy błędy, potykamy się, czasem nawet boleśnie się poobijamy na tej naszej rodzicielskiej drodze. Mimo że jesteśmy dorośli. Choć mamy bogatsze doświadczenie, tyle już umiemy i wiemy. Choć z niejednego pieca jedliśmy chleb. A może dlatego, że nie przyjęliśmy rady dziecka, nie posłuchaliśmy, co do nas mówi, że nie przejęliśmy się jego prośbą.

Czy umiesz przyznać się do błędu?

5. Lekcja wybaczania sobie

  • Bez tej umiejętności nie ma równowagi w relacji z dzieckiem – czując się wciąż winnym, trudno zdobyć się na autentyczną radość z bycia rodzicem. Krytyczne myśli i słowa o sobie samym negatywnie kształtują nasz obraz w oczach dziecka. Wyrzuty sumienia nie pomagają dostrzec poprawy jakości kontaktu, nie pozwalają myśleć o zmianie, pchają ku niezadowoleniu, pretensjom, zmęczeniu, czasem rozpaczy. A przecież każdy z nas postępuje najlepiej jak potrafi, na miarę swoich predyspozycji w danej chwili. Nie jesteśmy herosami, ale żywymi ludźmi.

6. Lekcja nieustającego samorozwoju

  • Urzeka i porusza metaforyka wzrastania bambusa – zanim wyrośnie z ziemi, kilkanaście lat zapuszcza korzenie. Podobnie jest z rodzicielstwem – wciąż się uczymy, rozwijamy, szukamy odpowiedzi, poszerzamy kompetencje, ćwiczymy empatię – zapuszczamy korzenie, by relacja, którą zaoferujemy dzieciom, była jak najpiękniejsza.

    7. Lekcja poznawania siebie

  •  

    Wisława Szymborska pisała: „Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono”, a rodzicielstwo jak zwierciadło odbija nasze mocne strony i nasze słabości. Dzieci jak gong odbijają echem nasze słowa, naszą życzliwość, nasze zniecierpliwienie, naszą złość albo naszą łagodność. Zostając rodzicem, mamy okazję zobaczyć siebie.

     

    Czego się o sobie dowiedziałeś?

    8. Lekcja mówienia „nie”

  •  

    Dzieci nie mają z tym kłopotów. Jeśli im się coś nie podoba, nie zastanawiają się, czy wypada wyrazić swoją niezgodę. Umiejętność odmawiania to umiejętność chronienia własnych granic. To wolność od lęku przed oceną, uzależnieniem od opinii innych, od postępowania wbrew sobie.

     

    9. Lekcja autentyczności

  •  

    To kolejna postawa tak naturalna dzieciom, a tak rzadka w świecie dorosłych. Dzieci nie potrafią udawać – one całe są radością, niezadowoleniem, smutkiem, złością. Nie potrafią zrobić dobrej miny do złej gry.

     

    10. Lekcja zabawy i lekkości

  •  

    Zabawa pochłania dzieci bez reszty. Potrafią zapomnieć o jedzeniu, o toalecie, o zmęczeniu, byleby się tylko bawić. Jest niezastąpiona dla prawidłowego rozwoju dzieci. Dodaje codzienności wiele radości i lekkości.

     

    Potrafisz jeszcze znaleźć czas na zabawę?

    11. Lekcja doceniania prostych przyjemności

  •  

    Zachwyt motylem i biedronką, skakanie w kałużach, znalezione ptasie piórko i muszelka na plaży – to niezwykłe cuda zwykłego dnia.
  • Aromat kawy, poranna cisza, relaksująca kąpiel, kwadrans w hamaku – niezwykle proste przyjemności. Jakie są twoje ulubione?

     

    12. Lekcja uważności

  •  

    Dzieci są skupione nie tylko podczas budowania wieży z klocków i układania puzzli. Można być uważnym nie tylko na zapachy, kolory, smaki. Rodzicielstwo kształtuje także uważność na emocje, potrzeby, słowa, gesty – innych i swoje.
    Zauważasz je?

     

    13. Lekcja bycia tu i teraz

  •  

    Dzieci nie wybiegają w przyszłość, nie zamartwiają się na zapas. Nie zatruwają radości dnia tym, co może nigdy nie nadejść. Nie rozpamiętują też i tego, co się już wydarzyło, bo i po co – nikt już nie ma na to wpływu. Najważniejsze i najprawdziwsze jest „tu i teraz”. Tak żyją dzieci.

     

    14. Lekcja organizacji czasu

  •  

    Pogodzenie wielu zadań, które niesie z sobą rodzicielstwo, wymaga wręcz profesjonalnego zarządzania czasem. Rodzice hierarchizują obowiązki i przyjemności. Uczą się rezygnować z tego, co jest zwyczajnym złodziejem czasu, i starają się go efektywnie wykorzystywać.

     

    Masz swój kalendarz życia rodzinnego?

    15. Lekcja elastyczności

  •  

    Choć wiele spraw ma swój przypisany czas i w grafiku dnia są stałe jego elementy, to rodzice potrafią być mistrzami elastyczności – i im szybciej się jej nauczą, tym więcej frustracji zaoszczędzą i sobie, i dzieciom.
    Elastyczności przecież wymaga nagła zmiana zdania malucha, który z ochotą wsiadł do samochodu, by pojechać na plac zabaw i spotkać się z dziećmi przyjaciół, ale w trakcie podróży stracił ochotę na zabawę i towarzystwo.
    Elastyczności potrzeba, gdy jedne rajstopki „gryzą”, inne nie pasują, a jeszcze inne nie podobają się naszej córce, która w zeszłym tygodniu nosiła je wszystkie bez najmniejszego sprzeciwu.
    Elastyczność się przyda, gdy dziecko nie chce się kąpać wieczorem, tylko z rana.

     

    Kiedy ostatnio ta umiejętność „uratowała” wam życie?

  •  

    Rodzicielstwo to prawdziwa szkoła życia. Szkoła, która się nie kończy; czasem powtarza się zajęcia, czasem chciałoby się powtórzyć całą klasę, ale tu nie ma repetowania.

    Mądrzejsi o każde doświadczenie towarzyszymy dzieciom, wspierając je, opiekując się nimi, pomagając im, ucząc je i rozumiejąc – najlepiej jak potrafimy.

 

Na podstawie artykułu Pani Eweliny Adamczyk  „Co dla rodziców jest najważniejsze w wychowaniu”  przedstawiła drogim Rodzicom pedagog  Ewa Poździk